Commedia divine

Kontury krwawi;
Wspinaj; si; na trapecj; 

(spada;a akrobatka
W piek;o krzyk;w bolesnych)

I znikaj;

Mo;esz sobie wyobrazi;
Nie ma granic
Obw;dek sk;ry
Wszystko zlewa si;
W ca;o;;
Zgubion; w drodze do Raju

Nie ma czekania na po;udnie
Nie ma bolesnego
Wyolbrzymienia nadziei

(akrobatka przewraca si;
nogi stercz; sztywnie )
spl;taj; si;
szyja i pi;ta )

Ci;;ar i niebo
Zmieniaj; oblicza
Staj; si; paznokciem
Obci;tym
Dzisiaj rano
Surowiej;cym
Jeszcze s;onecznych
Pazurach

Absolut garbi  si;
Ci;gnie ledwo nogi
Do stoliku
Nalewa herbat;
W;;cza ostatnie wiadomo;ci

Mo;e pluska si;
Do wn;trza but;w
Mewy wyci;gaj; nici
Ze szw;w

Rana

***  *** 


Рецензии