Inspiracja

Kiedy to sie zaczelo?
Nie pamietam...
Ale wiem, ze poczulam
tchnienie czegos wielkiego,
Radosc olsnienia...

Wiec zanotowalam, ufajac,
slowa co w zdania grzecznie
nagle sie ukladajac, daly mi sens istnienia.

Poszlam za tokiem mysli:
slyszac strumyki srebrne,
widzac zloto promykow,
w slonecznej marzen dolinie.

Poczulam, ze bede od teraz czujna,
i wdzieczna za kazda chwile natchnienia,
Szczegolnie, iz kiedys
nie moglam nawet przypuszczac
Jakie to szczescie dogonic marzenia!

Zwyklego cudu w zasiegu reki,
Nie da sie ujrzec majac opaske,
Ten co jest na wlasne zyczenie gluchy,
Nie ma szans kiedykolwiek zdjac maske...
13.06.2020 ©Ilona Kazimierska

PS wszystkie fotografie sa autorskie


Рецензии