Do nieprzyjaciol Polakow
do nieprzyjaciol Polakow
z krainy rad
niedobrych dla Polakow
czerwienszych od
montecassynskich makow
zasylam wam
zyczenia pomyslnosci
i odzyskania
utraconych wlosci
niech zyje Polska wam
mniej wiecej
mocarstwowa
od poznanskiego
do samego Lwowa
a co sie tyczy
katynskich
niecnych czynow
pretensje prosze
roscic do Gruzinow
obecnie mamy
armistycjum
wolnosc slowa
nas dziela jeno
panstwa buforowe
co nas obchodza
polityczne karambole
usiadzmy wspolnie przy
europejskim stole
niech polski orzel
jednoogonowy
na brudzia golnie
z ruskim dwugarbowym
© Copyright: Андрей Викторович Денисов, 1994 год
<><<>><>
do przyjaciol Polakow
polski Chrystus
jest katolikiem
oraz synem
obojga narodow
mowi stary
do Boga Ojca
i pierdoli w nos
Ruskow i Szwabow
maly Polak
jest katolikiem
wallenrodkiem
кordiankiem
ordonkiem
nawet bawiac
w Ziemi Cacanej
pragnie wrocic
do lona macierzy
matka Polka
jest katoliczka
do spowiedzi cytuje
Dzieje grzechu
pokutuje na Boze Cialo
i uwielbia
czerwony szampan
Matko Boska
Swiety Chopinie
przejdzcie Warte
badzcie jak w domu
w kazdym domu
na kazdej zagrodzie
w granicach
Krolestwa Polskiego
© Copyright: Андрей Викторович Денисов, 1984 год.
<><<>><>
ALEKSANDER PUSZKIN
„OSZCZERCOM ROSYI“.
Czemuz ludowi mowcy, czemu
klnie Rosye wasz namietny chor?
Co was wzburzylo? Litwy wrzenie?
Zostawcie! To slowianski spor,
domowe, stare powasnienie,
obce mordowi krwiozerczemu...
Oddawna z soba te plemiona
zaciekle boje tocza juz...
Nieraz to ich to nasza strona
chylila sie srod groznych burz.
Kto z nas zwyciezy w tym nierownym sporze
czy hardy Lach, czy wierny Ross?
Rzeki slowianskie wpadna w ruskie morze,
czy ono wyschnie — to rozsadzi los.
Zostawcie nas. Wszak wy nie znacie
tych krwia ociekajacych stron,
stron wykapanych w krwi szkarlacie,
gdzie kazda gloska — boj i zgon.
Dla was jest obcy, niepojety
odwieczny nasz rodzinny spor.
Dla was sa nieme Kreml i Praga,
obudza zachwyt wasz odwaga
szalonych walk na smierc i zycie
i konajacych zapal swiety,
wiec szczerze nas nienawidzicie...
Zaco? Powiedzcie? Ach zatoli,
ze na moskiewskich rozwalinach
nie przyznalismy Tego woli
co w waszych szerzyl lek krainach?
Zesmy Bozyszcze w proch zwalili
pod nasze bohaterskie stopy
i krwia rosyjska okupili
wolnosc i spokoj Europy?
Czy malo nas? Od Permu do Taurydy,
od finskich chlodnych skal do gor Kolchidy,
od wstrzasnietego Kremla az po Chiny,
jezac stalowe swe szczeciny,
powstanie groznie ruski lud...
Wiec slijcie przeciw nam na wschod
swe zlosci pelne, harde syny,
co chca nas zwalic do swych stop...
W glebinie Rosyi sa rowniny,
kedy oszczercy znajda grob.
1831
(tlum JULIAN EJSMONT)
><<>><
Свидетельство о публикации №119110800101
Терджиман Кырымлы Второй 09.12.2019 20:18 Заявить о нарушении