W pobli u

Przecie; wiesz, jak to bywa - cichutko
czas si; zmenia... nadchodzi tak jesie;:
barwy, p;dzle, komputer na biurku
dalej ;yj; - inaczej ni; wcze;niej.

Bo im ch;odniej si; robi na dworze,
tym jest ja;niej pragnienie ciep;o;ci,
chocia; ja nie rozumiem, by; mo;e,
kr;gu twoich wszech okoliczno;ci.

Ale nic. Co wiadomo, nie wa;ne –
w samotno;ci, mi;o;ci, gdziekolwiek.
Jedna z linii sennych si; zdarza,
tylko kt;ra, nie widzi wci;; cz;owiek.

19-21.09.2011


Рецензии