Ja calowalam warszawskie obloki...

Перевод "Я целовала варшавское небо..."
http://www.stihi.ru/2007/03/10-1431



Ja calowalam warszawskie obloki,
Majac nadzieje, ze wroce znow tutaj.
Nie byl nikt sczesliwszym przez twoje uroki...
Gdybym ja moglam byc tu co minute!..

Ja calowalam luseczki syrenki,
Wierzac, ze znowu ja bede jej gosciem.
Parki, ulice, Wilanow, Lazienki –
Wszystko tonelo tu w mojej milosci.

Razem z deszczami padajac na drogi,
Moje calusy okryly Cie cala.
Zaczelas przywykac spokojnie, bez trwogi,
Ze rajem obecnym dla mnie ty zostalas.

Ja calowalam usmiechy nadobne
Spojrzeniem, co chciwie tu wszystko zmiatalo;
Jakze my bylysmy z toba podobne!
Z toba, ta, ktorej mnie zawsze za malo!

Ja calowalam warszawskie wieczory,
Ognie twych latarn i tylko myslalam,
Ze kocham Cie bardzo, kochana, z pokora –
Ze wszystkie rozlaki ty bedziesz scierpiala...

Ja calowalam calusow swych slady
I nikt nie potrafil o tym sie dowiedziec,
Ze w szczesciu starajac sie dac sobie rade,
W twym tlumie we dwoch zostawalysmy wszedzie.


Рецензии