W cichiej kawiarni
Pytalem siebie, bo nikogo nie bylo,
Pocoz nie mila mi moja kraina,
Pocoz mi ludzi jej rowniez nie mili?
Powziac uchwale, staro kawiarnio,
Pomoz mi raz tylko jeden w swiecie!
Boi sie serce slabe przeciez
Zdobyc odrazu tak wiele szczescia...
I konam te dni, szare i obce,
Nawet i sny moje sa nieciekawe,
Wiersze i milosc nazawsze stracone
W glebinie wspomien sie daleko zostaly.
Zwykle samotni chodze do brzegu,
Chce sie mi plakac, rozdzierac dusze,
Ale potrafi mi tylko milczenie –
Nikt nie uslysze, nikt nie zrozumie.
Ale jest dla mnie wielka rozwaga –
Rozmawiam ze soba w jezyku kochanym,
Chytam ze soba, zyje ze soba
I nienawidze sny nieciekawe!
Свидетельство о публикации №105061200551
Смотритель Маяка 31.07.2009 01:08 Заявить о нарушении