Nasze lato
Gdzie nocna cień gubiła sie nad ranek,
Gdzie cięsto cię patrzyłem uwe śnie,
Nie puszczając ten smutek nawet w ganek.
Ty była mnie jak głodnemu potrawa,
Jak spragłemu oaza u piasku.
Dziś inna już mnię złancowała,
Ty ż zawsze będziesz w moim snu.
I nigdy nie zapomnić twoi oczy –
Podobny są do nadniebieskich chmar,
Uśmiechi twoi w cisze nocy,
Czy już ten czas dla mnie umarł?
Przez wszystko, wrzeszcie, jeszcze wierzę,
Że wrόcisz kiedyś do mnie znόw,
Dla tego żyję, tak się cieszę,
Nie być innemu i nie mόw.
Свидетельство о публикации №101122700143